Pikieta przed Pałacem Prezydenckim była kolejnym etapem protestu „Solidarności” przeciw podwyższeniu wieku emerytalnego. Kilkanaście tysięcy związkowców przyjechało 24 maja br. na Krakowskie Przedmieście do Warszawy aby zaapelować do prezydenta o niepodpisywanie ustawy wydłużającej wiek emerytalny do 67 roku życia. Senat nie zgłosił żadnych poprawek do sejmowej ustawy więc za losy pracowniczej emerytury od tej pory odpowiedzialny był Bronisław Komorowski, który mógł zawetować ustawę, skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego lub podpisać. Niestety, ustawę podpisał
Delegacja składająca się z trzech osób: przewodniczącego Piotra Dudy, członka prezydium Komisji Krajowej Henryka Nakoniecznego oraz Jerzego Wielgusa wiceprzewodniczącego KK udała się na spotkanie z prezydentem Bronisławem Komorowskim. Podczas wizyty prezydent przyjął związkową petycję w sprawie niepodpisywania ustawy dotyczącej podwyższenia wieku emerytalnego oraz projekty trzech ustaw przygotowanych przez NSZZ "Solidarność": w sprawie podwyższenia płacy minimalnej, o pracy tymczasowej i tzw. umowach śmieciowych. Relacjonując spotkanie z Bronisławem Komorowskim Piotr Duda powiedział zgromadzonym na Krakowskim Przedmieściu związkowcom, że prezydent zapewnił, iż od razu nie podpisze ustawy o podwyższeniu wieku emerytalnego, przeanalizuje ją pod kątem zgodności z konstytucją. Prezydent wbrew oczekiwaniom społecznym (82% jest jej przeciwna) ustawę podpisał 1 czerwca 2012r..
Pikieta przed Pałacem Prezydenckim przebiegała spokojnie. Zakończyła się odśpiewaniem hymnu państwowego.