Arkadiusz Mularczyk
Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie i rozmowy z prezydentem Steinmeierem oraz kanclerzem Merzem to ważny moment. Po przerwie i bagatelizowaniu sprawy, temat reparacji powrócił na najwyższy szczebel politycznych rozmów polsko-niemieckich. To dobrze – bo Polska nie może milczeć wobec rachunku krzywd, który został nam wyrządzony. Ale trzeba jasno powiedzieć: jednym spotkaniem nie uda się zmienić rzeczywistości.
Od lat prowadzę intensywne działania, które w ogóle umożliwiły powrót tej sprawy do debaty międzynarodowej. Trzy lata temu na Zamku Królewskim w Warszawie został przedstawiony raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku niemieckiej agresji i okupacji. To był punkt zwrotny – fundament, bez którego dzisiejsze rozmowy w Berlinie byłyby niemożliwe. Potem nastąpiła nota dyplomatyczna do rządu RFN, uchwały Sejmu i Rady Ministrów, a także szeroko zakrojone działania na forum międzynarodowym: w Unii Europejskiej, ONZ, Radzie Europy. Spotkania, listy, rozmowy – wszystko po to, by budować świadomość i poparcie dla tej sprawy.
Nie jesteśmy w tym osamotnieni. Grecja otwarcie podnosi temat reparacji i łączą nas wspólne doświadczenia, wspólna pamięć i wspólne poczucie niesprawiedliwości. Dlatego dziś, jako poseł do Parlamentu Europejskiego, podejmuję działania na rzecz powstania mechanizmu rozwiązywania sporów historycznych, które przez dekady były zamiatane pod dywan.
Z wielką radością przyjmuję fakt, że prezydent Nawrocki dołącza do tego maratonu walki o reparacje za II WŚ. To ważny sygnał, że sprawa znów staje się wspólną racją stanu dla Polski. Niestety, brak działań rządu jest tu kluczowy i znamienny. Musimy bowiem pamiętać: jeśli zabraknie konsekwencji i skoordynowanych w ostatnich latach pracy ekspertów rządu PiS, jeśli nie będziemy poszerzać kręgu sojuszników w Europie i na świecie, sprawa sama nie posunie się naprzód. Niemcy od dekad z sukcesem stosują metodę na przemilczenie, przedawnienie, zapomnienie.
Arkadiusz Mularczyk – polski polityk, prawnik i samorządowiec, adwokat, poseł na Sejm V, VI, VII, VIII, IX i X kadencji, w latach 2011–2014 przewodniczący klubu parlamentarnego Solidarnej Polski, Poseł do Parlamentu Europejskiego.



