Waldemar Bartosz
Praca Wojewódzkiego Urzędu Statystycznego w Kielcach jest niedoceniana, jeśli chodzi o rodzaj fotografii sytuacji społeczno – gospodarczej w naszym regionie. Ostatni komunikat o sytuacji społeczno – gospodarczej dotyczy lutego 2025 roku. Z tego opracowania można się dowiedzieć o paru zmiennych, które negatywnie malują obraz naszego województwa. Widzimy więc, że w tym okresie nastąpił spadek zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw. Przeciętne zatrudnienie zmniejszyło się o 1,1%. Ceny towarów, czyli inflacja w zakresie usług i w stosunku do produktów konsumpcyjnych wzrosły o 4,7%.
W sferze przemysłowej – zmalała produkcja budowlano – montażowa. W skali roku wynosiło to – 46,4%. Tak duży spadek musi się także negatywnie odbić na zatrudnieniu w tym sektorze. W konsekwencji zmniejszyła się liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto (aż o 46,3%) oraz liczba mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia (o 26,5%). Wyniki finansowe badanych przedsiębiorstw uzyskane w okresie styczeń – grudzień 2024 były słabsze od uzyskanych rok wcześniej. W tym samym okresie odnotowano spadek nakładów inwestycyjnych poniesionych przez przedsiębiorstwa mające siedzibę na terenie województwa świętokrzyskiego. Ich wartość była o 2,1% mniejsza niż przed rokiem.
Na początku marca bieżącego roku w większości badanych przez WUS obszarów gospodarki oceny koniunktury formułowane przez przedsiębiorców są niekorzystne. Najbardziej pesymistyczne nastroje gospodarcze panują wśród jednostek prowadzących działalność w zakresie transportu i gospodarki magazynowej. W tym sektorze ocena klimatu gospodarczego spadła aż o 42,4% w skali miesiąca. Również w przetwórstwie przemysłowym i budownictwie oraz w handlu hurtowym dominuje klimat pesymistyczny.
Tak zarysowany obraz sytuacji społeczno – gospodarczej koresponduje z doświadczeniami związkowców pracujących, praktycznie we wszystkich sektorach gospodarki.
Zmiana polityki gospodarczej, przede wszystkim obniżenie cen nośników energetycznych są nieodzowne do unormowania sytuacji. Bez tego czeka nas niedobry czas.