VI Niedziela zwykła, Rok C, 16 lutego 2025r.
Jr 17, 5-8 Błogosławiony, kto pokłada ufność w Bogu
1 Kor 15, 12. 16-20 Zmartwychwstanie Chrystusa podstawą naszej wiary
Łk 6, 17.20-26 Błogosławieni ubodzy, biada bogaczom
Dzisiaj Jezus po raz kolejny chce zadać nam pytania: „Co w naszym życiu jest najważniejsze i co robię by być szczęśliwym?”. Bo każdy z nas chce być szczęśliwy i dąży do niego poszukując tego co dobre. Największym szczęściem dla wielu, tu na ziemi, jest to by wszystko mieć: i zdrowie, i pieniądze i radość. Jezus przypomina nam, że aby zrozumieć Jego słowa i naukę trzeba pamiętać, że każdy z nas jest stworzony, aby Boga chwalić, czcić i Jemu służyć. Jesteśmy stworzeni dla Boga. Chwałą Boga jest żyjący człowiek – jak pisał św. Ireneusz z Lyonu. Poza Nim, Bogiem, nie ma większego szczęścia. Choć czasem o tym zapominamy. Pismo Święte ciągle przypomina to, że ciągle ulegamy tylko ułudzie szczęścia. Szczęścia bez Boga, szczęścia, które osiąga się na własną rękę. Ale czy jest to szczęście? Adam i Ewa szukali szczęścia poza Bogiem, budowniczy wieży Babel również. Syn marnotrawny szukał szczęścia w przyjemnościach. Odpowiedzią na postawę szukania szczęścia poza Bogiem jest Jezus, który w obliczu największego opuszczenia i cierpienia wybiera zaufanie Bogu: „Ojcze w Twoje ręce powierzam mego ducha”. Posyłając do nas Ducha Świętego uzdalnia nas do takiej właśnie postawy: by naszym bogactwem, naszą siłą stał się sam Bóg. Czego dziś szukamy? Tego, co przemijające i ziemskie? To daje tylko odrobinę szczęścia. My, jako wierzący, jako uczniowie Jezusa chcemy osiągnąć szczęście wieczne. Droga do niego nie jest łatwa, jest wymagająca. Potrzeba niejednokrotnie naszych trudności, cierpień… I na tej drodze naszym Towarzyszem i Przyjacielem jest Bóg. Bóg, który sam tę drogę przeszedł. Rok jubileuszowy, który przeżywamy, przypomina nam, że tu na ziemi jesteśmy pielgrzymami nadziei… Nadziei na prawdziwe szczęście i życie wieczne.
o. Jakub Zawadzki SOCist.