Pokaż więcej wyników...

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Strona główna 5 TSS 17 (1480) 6 maja 2025 5 „Bo cham to jest cham i boi się sam”

Waldemar Bartosz

Na początku tego roku dziennik „Rzeczpospolita” zapytała się Polaków o ich lęki, o to czego się boją. Wyniki tego ustalenia są wielce niepokojące. Aż 60,2 % ankietowanych czuje obawę, myśląc o 2025 r. Okazało się też, że najbardziej boimy się wciągnięcia Polski w wojnę. Również niepokoimy się pogorszenia naszej sytuacji finansowej – taką odpowiedź dało aż 51,6 % pytanych. Martwią nas także kwestie związane z pogorszeniem się sytuacji w ochronie zdrowia oraz nasilanie się dezinformacji w przestrzeni publicznej, czyli mówiąc wprost – nieuczciwej propagandy politycznej. Trochę mniej, ale nadal znacząco boimy się pogłębienia dezintegracji w wymiarze sprawiedliwości.

Wyniki tych badań pokazują jasno, że w 2025 r. wkroczyliśmy z dużą obawą, a nawet lękiem. Jest to jasny sygnał dla sprawujących władzę, że taki stan emocji społecznych nie służy ani dobrostanowi, ani poczuciu bezpieczeństwa. Musi się także negatywnie odbić na szeroko rozumiany rozwój społeczno – gospodarczy.

Taki, negatywny nastrój społeczny koresponduje z badaniami dotyczącymi pytania, czy Polakom żyje się lepiej czy gorzej po rocznych rządach Donalda Tuska.

Tym razem Dziennik Gazeta Prawna posługując się sondażem United Surveys próbuje odpowiedzieć, czy po roku obecnych rządów, Polakom żyje się lepiej?

Tutaj odpowiedź jest jednoznaczna – ponad 60% ankietowanych zbiorczo uważa, że żyje im się gorzej. Te dwa badania dają obraz frustracji a ta, jak wskazuje praktyka i teoria prowadzi albo do agresji, albo do apatii. Obie formy wyładowania frustracji nie są pozytywne.

Przede wszystkim – nie bójmy się! Lęk przeszkadza, hamuje inwencje i aktywność. Święty Polak – Jan Paweł II inaugurując swój pontyfikat w dn. 14 października 1978r. donośnym głosem wypowiedział znamienne słowa: „Nie lękajcie się”. To przesłanie nadal jest ważne! Inny twórca – Jan Tadeusz Stanisławski w okresie karnawału „Solidarności” śpiewał: „Uczyła mnie mama, bym się nie bał chama, bo cham to jest cham i boi się sam”.

Te dwa zawołania niech będą dla nas dewizą postępowania.