Strona główna 5 TSS 40 (1503) 18 listopada 2025 5 Irena i Tadeusz Byrscy

Waldemar Bartosz

W końcówce czerwca 1981r., podczas trwania I Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność”, grupa delegatów z Regionu Świętokrzyskiego korzystała z krótkiej przerwy, stojąc i dyskutując przed gmachem Olivii. W pewnej chwili do nas – do tej grupy, podeszła starsza pani w czarnej powłóczystej sukni, na której widniał pokaźny znaczek „Solidarności”. Była to Irena Byrska, w połowie lat pięćdziesiątych XX wieku związana z Kielcami. Przedstawiając się i wspominając twórcze lata kieleckie, wskazała na znaczek „Solidarności” i oświadczyła, że wydała już polecenie swej rodzinie, aby kładąc ją kiedyś do trumny, nie zapomnieli wpiąć do ubrania ten właśnie znaczek. Obraz wzruszający i jednocześnie wskazujący na pokłady dobrych emocji wywołanych przez Sierpień 1980 roku i rozwijający się Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”. Jednocześnie to, co jest najważniejsze – należy przypomnieć postać Pani Ireny Byrskiej i jej męża Tadeusza. Tak – przypomnieć, bo wszystko wskazuje na to, że współcześni kielczanie już Ich zapomnieli, albo nawet Ich nie znają.

Irena (1901 – 97) i Tadeusz (1900 – 87) Byrscy byli uznanymi aktorami, reżyserami teatralnymi i ludźmi znaczącymi w świecie polskiej kultury. Jeszcze przed 1939r. Tadeusz był związany z wileńską Redutą, jako jej słuchacz i aktor w latach 1924 – 26. W czasie II wojny światowej związani z podziemiem niepodległościowym. Po wojnie, w latach 1945 – 46 prowadzili Instytut Artystyczny w Kazimierzu nad Wisłą. Po okresie krótkich dyrektur w teatrach w Opolu i Toruniu, w 1952 roku objęli kierownictwo Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Okres tej dyrekcji nazywany jest „złotymi czasami” kieleckiej sceny. Celem Byrskich, jak o tym piszą teatrolodzy było tworzenie przedstawień ambitnych i odważnych, wolnych od nacisków partyjnych. Przypomnieć należy, że Byrscy przejęli kielecką scenę w okresie stalinizmu i panującego „realizmu socjalistycznego” a pomimo to tworzyli jak ludzie wolni. Wystawili m.in. utwór Stefana Żeromskiego „Uciekła mi przepióreczka”, fragmenty „Dziadów” Adama Mickiewicza, „Pluskwę” Włodzimierza Majakowskiego.

Byrscy planowali wystawić w Kielcach „Ślub” Witolda Gombrowicza, lecz pisarz przebywający na emigracji, nie wyraził na to zgody.

1 października 1955r. rozpoczęła działalność w Kielcach pierwsza w Polsce trzyletnia szkoła kształcąca aktorów – Studium Teatralne.

Niestety, od 1958r. rozpoczęli pracę w innych teatrach, m.in. w Poznaniu a ostatecznie w Gorzowie Wielkopolskim. Tam po zapoznaniu się z innym wybitnym reżyserem – Jerzym Gnatowskim, kontynuowali swą twórczą pracę.

Niestety, w ich Kielcach nie znajdziemy nawet ulicy z ich nazwiskiem. Aktualne awantury o teatr są widoczne, aż nadto widoczne. Przy tym prawie nikt nie pamięta o Irenie i Tadeuszu Byrskich.