Waldemar Bartosz
Kończy się kanikuła, dzieci, wnuki i inne pociechy gromadzą już podręczniki, tornistry i przybory szkolne, bo za chwilę rozdzwonią się szkolne dzwonki i rozpocznie się nauka, czyli praca. Właśnie – praca, bo ona niejako przypisana jest do ludzkiej natury. Kończą się urlopy i powrót do pracy w wielu przypadkach jest problematyczny. Obawy o przyszłość firmy, a co za tym idzie miejsc pracy, są w obecnej sytuacji zrozumiałe. Upadłość Chemaru, zwolnienia w wielu, żeby nie powiedzieć – we wszystkich zakładach pracy, są już codziennością. Polityka gospodarcza, a tak naprawdę jej brak, odciska się znacząco na naszych plecach. Główny powód – czyli wysokie ceny energii elektrycznej, a co za tym idzie – wszystkich produktów wytwarzanych przy udziale owej energii, obniża konkurencyjność naszej gospodarki. Widać to także w obniżeniu nastrojów zarówno producentów jak i konsumentów. Między innymi tym sprawom poświęcone było XXIII Walne Zebranie Delegatów Regionu Świętokrzyskiego NSZZ „Solidarność”. Stosowne stanowisko poświęcone tym problemom można przeczytać za łamach naszego Świętokrzyskiego Tygodnika Solidarność. Te wątki muszą się z pewnością znaleźć podczas obchodów 45. rocznicy powstania NSZZ „Solidarność”. Urodziny trzeba świętować – to prawda, trzeba przywoływać poszczególne elementy chwalebnej historii jubilata, ale także pokazywać wyzwania jakie stoją przed 45-latkiem. Bez świadomości tych wyzwań bylibyśmy tylko szacownym muzeum przeszłości. Tym tematom poświęcony będzie stosowny tekst w następnym numerze naszego tygodnika. Dziś, póki co, nie zajmujemy się sprawami publicznymi, szczególnie wyborami prezydenckimi. Przyjdzie na to czas – czas, który pozwoli ochłonąć emocjom, pozwoli na opadnięcie kurzu pobitewnego i zobaczenie takiej rzeczywistości jaką ona jest naprawdę.