Pokaż więcej wyników...

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors

Waldemar Bartosz

W poprzednim numerze naszego tygodnika zasygnowaliśmy gotowość publikacji krótkich tekstów różnych kandydatów uczestniczących w najbliższych wyborach samorządowych. Aktualnie przedstawiamy prezentację kandydata na Prezydenta Kielc – Marcina Stępniewskiego. 27 lutego br. Prawo i Sprawiedliwość zgłosiło go do tej nadchodzącej rywalizacji. Warto zatem zapoznać się z zamierzeniami kandydata i tym sposobem wyrobić pogląd na prezentowaną ofertę.

Tu będą rządzić młodość i doświadczenie

MARCIN STĘPNIEWSKI. Prezydent nowych Kielc!

Ma dość eksperymentów z ignorantami samorządowymi, którym wydaje się, że sami wszystko wiedzą najlepiej. Będzie proponował śmiałe rozwiązania i – przede wszystkim – będzie je realizował, bo takie jest DNA jego formacji politycznej. Zapraszamy do zapoznania się z niezwykle ciekawą i dojrzałą wizją Kielc, przedstawioną przez Marcina Stępniewskiego.

Dlaczego zdecydował się Pan na kandydowanie?

Marcin Stępniewski: – Przez kilka lat zdobywałem doświadczenie samorządowe, czynnie uczestnicząc w pracach kieleckiej Rady Miasta. To było bardzo cenne doświadczenie, ale niestety… niezbyt budujące. Urzędujący nadal prezydent kompletnie „nie czuł” miasta, nie żył jego rytmem, nie potrafił wprowadzić go na ścieżkę rozwoju. Długo można by wymieniać listę zaniedbań i błędów, ale – na szczęście – prezydent już nie będzie kandydował. Chcą natomiast kandydować jego najbliżsi współpracownicy, którzy wspólnie z nim stworzyli obecny, ponury obraz miasta. Miasta bez perspektyw, bez wizji, bez śmiałych planów, skupionego w większości na marnej jakości fajerwerkach, bezmyślnie kopiowanych z innych miast, jak słynne już woonerfy, czyli miejsce wypoczynku na pełnej dziur ulicy Głowackiego, czy „diesel park” – miejsce rekreacji w pasie rozdzielającym dwie najbardziej ruchliwe ulice miasta. Widząc to wszystko, walcząc przez te lata z wieloma złymi decyzjami, albo brakiem decyzji, postanowiłem zgromadzić wokół siebie grupę ekspertów i nadać Kielcom należny mu status.

To może przejdźmy do szczegółów „Nowej Wizji Kielc”?

W nadchodzącej kadencji stawiamy przed sobą ambitne cele, aby przekształcić Kielce w miasto przyszłości – miejsce, gdzie nowoczesność nie wyklucza tradycji, a potrzeby każdego mieszkańca są w centrum uwagi. Ze względu na szczupłość miejsca przybliżę tylko jeden z moich kluczowych pomysłów – „Nowy Malików”. Projekt ten otworzy 80 ha terenów inwestycyjnych, stając się motorem napędowym dla gospodarki miasta. Kompetencję młodych, ich energię i zapał połączymy z doświadczeniem profesjonalistów w każdym obszarze, a otwarte zaproszenie dla wszystkich, chcących razem z nami budować nowe Kielce, będzie naszym znakiem rozpoznawczym.