Strona główna 5 TSS 27 (1490) 19 sierpnia 2025 5 Rekonstrukcja nędzy i rozpaczy…

Arkadiusz Mularczyk

Donald Tusk ogłosił rekonstrukcję rządu. Miało być nowe otwarcie, a wyszła groteska. Bo jak inaczej nazwać ten spektakl, w którym z jednych dramatycznie nieudolnych ministrów robi się miejsce dla jeszcze bardziej nijakich postaci? To jawna kpina z Państwa i z obywateli.

Tusk przez lata miał talent do tworzenia złudzeń. Fatalna polityka, ale świetna propaganda. Potrafił czarować, przekonywać, że robi „ciężką robotę dla Polski”. Dziś już nikogo nie oszuka. Konferencja prasowa, podczas której zaprezentował „nowe otwarcie”, pokazała tylko jedno – on na prawdę stracił kontakt z rzeczywistością. Społeczny instynkt, który niegdyś pozwalał mu wyczuwać nastroje, po prostu się wyczerpał.

Ministerstwo Sprawiedliwości – kluczowy resort państwa prawa – z rąk Bodnara trafia do Żurka. Tak, tego samego Żurka – symbolu sądowej kasty, która przez lata robiła z wymiaru sprawiedliwości bastion własnych interesów, oderwany od obywateli, oderwany od odpowiedzialności. To nie reforma – to triumf nepotyzmu sędziowskiego.

Na stanowiskach zostają kompromitacje w stylu Hennig-Kloski – twarzy afery wiatrakowej. A resort energii – filar bezpieczeństwa narodowego – trafia w ręce Miłosza Motyki. Człowieka bez dorobku, bez kompetencji, ale z jedną zaletą: jest wierny Tuskowi bardziej niż własnemu liderowi partyjnemu. To nie nominacja – to polityczna korupcja, której celem jest utrzymanie koalicji i władzy.

I na koniec wisienka na torcie – Radosław Sikorski, awansowany do rangi wicepremiera. Człowiek, który publicznie stwierdził, że Polska… skorzystała na II wojnie światowej. Człowiek cytowany z zachwytem przez rosyjskich propagandystów. To za jego urzędowania Polska wypychana jest z jądra UE, a nowa administracja amerykańska podchodzi do niego, jak i Tuska z wielkim dystansem. Dziś ma reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej. To nie błąd – to sabotaż.

Rekonstrukcja rządu Tuska to nie próba naprawy. To akt politycznego upadku. Zmiana personalna, która z groteski robi tragedię. Zmiana, która mówi Polakom: „nie liczcie na lepsze, teraz będzie jeszcze gorzej”. Ten rząd to dziś nie tylko chaos i brak kompetencji – to również demonstracja, że wszystko można nawet bez poparcia społecznego, jeśli ma się medialną ochronę i lojalnych funkcjonariuszy zamiast ministrów.

Rekonstrukcja? Nie. To powolny upadek. Zły rząd został zastąpiony rządem jeszcze gorszym. I to już nie jest problem partii rządzącej – to poważny problem dla całej Polski.

Arkadiusz Mularczyk – polski polityk, prawnik i samorządowiec, adwokat, poseł na Sejm V, VI, VII, VIII, IX i X kadencji, w latach 2011–2014 przewodniczący klubu parlamentarnego Solidarnej Polski, Poseł do Parlamentu Europejskiego.