W jednym z poprzednich numerów „Tygodnika Solidarność Świętokrzyska” przypomnieliśmy klasyczną definicję polityki jako „roztropnej troski o dobro wspólne”. Tak rozumiana polityka dotyczy prawie wszystkich dziedzin życia społecznego. Jest też przejawem odpowiedzialności, jest obywatelskością. Właśnie – pojęcie obywatela łączy się z odpowiedzialnością za swoje „miasto”, swoją „społeczność”. W starożytnym Rzymie obywatele mieli głos na zgromadzeniach, posiadali czynne i bierne prawa wyborcze. Pojęcie obywatelstwa służyło do odróżnienia wolnych mieszkańców Rzymu od ludności krajów podbitych.
Stwierdzenie, że jestem obywatelem niesie ze sobą zarówno prawa jak i obowiązki względem większej społeczności: gminy, regionu, kraju. Przejawem owej obywatelskości jest aktywność społeczna, na różnych poziomach życia społecznego. Aktywność ta jako przejaw odpowiedzialności łączy się także z wzajemnym zaufaniem. Trudno cokolwiek budować w życiu społecznym bez dozy wzajemnego zaufania. To właśnie zaufanie społeczne i życzliwość nazywamy kapitałem społecznym a w nim możemy rozróżnić: normy społeczne, sieci międzyludzkie (kontakty towarzyskie i aktywność społeczną) oraz zaufanie wzajemne (zaufanie do instytucji, zaufanie w stosunku do ludzi). Liczni badacze od dłuższego czasu badają związek jakości życia poszczególnych społeczności, w tym – województw, w zależności od poziomu kapitału społecznego reprezentowanego przez konkretną społeczność. Na dodatek obserwuje się dwukierunkową zależność między poziomem kapitału społecznego a poziomem życia. Im wyższy poziom kapitału społecznego, tym wyższy poziom życia oraz – w grupach o wyższym poziomie życia zwiększa się poziom kapitału społecznego. Po prostu – jeśli ufamy sobie wzajemnie, tym łatwiej wypracować pozytywne rozwiązania społeczne a jeśli już one są realizowane – to równolegle rośnie wzajemne zaufanie. Takie sprzężenie zwrotne przynosi dobre wyniki społeczne a poprzez nie – również pozytywnie odbija się na jednostkach.
Z punktu widzenia związkowego oznacza to konieczność integracji wewnątrz grupy jaką jest organizacja. Integracja ta, polegająca na wzajemnym zaufaniu i życzliwości, jest warunkiem koniecznym do efektywnej pracy związkowej.
Waldemar Bartosz